Friday, February 22, 2013

A tak było w Wenecji...






Venezia time!

Wrzucam kilka fotek, bo było cudownie! Ogólnie mówiąc Wenecja za dnia nie jest magiczna, nie jest ładna ani interesująca. Możesz zobaczyć wtedy jak wilgoć osiada na domach od wody, która stoi na ulicach, niszczejące budynki i dość specyficzny zapach, który momentami nie należy do najprzyjemniejszych.
Jednak, gdy tylko się ściemni, Wenecja staje się magiczna! Lampy migają różową poświatą i przepięknie odbijają się w wodzie. Błądząc małymi, oświetlonymi uliczkach czuję się przewspaniały nastrój.. Jest cicho, uroczo i romantycznie. Polecam każdemu, kto będzie kiedyś we Włochech, odwiedzić to miejsce, bo naprawdę jest tego warte.

Ja bezwzględnie kocham Italię :) włoską kuchnię, toskańskie ciasteczka, mozzarellę, panini, te wszystkie pięknie budowle, okrutnie stare chodniki, na których można skręcić sobie kostkę chodząc w szpilkach. I tych włoskich podrywaczy, którzy nie mówią po angielsku ;P



Sunday, January 6, 2013

A więc: to już!




A więc już tu jestem! Nie mogę uwierzyć! Po nerwowym czwartkowym wieczorze i ostatnich przygotowaniach nie mogłam zasnąć, a w pt o 5:30 wyruszyłam na Ławicę. Samolot o 10 i o 11:15 naszego czasu byłam już
na miejscu! Irma odebrała mnie z lotniska, szybka podróż i już byłyśmy w moim nowym domu. Cały piątek byłam totalnie zakręcona! Lunch, zakupy, później zabranie dzieci ze szkoły, zakupy znów, obiad..
Dziewczynki są przesympatyczne i bardzo niezależne, już się zaprzyjaźniłyśmy! Już widzę, że to będzie wspaniale spędzony czas!
Dzisiaj dołączy do mnie Isabel, poprzednia Au Pair. Spędzimy razem tydzień, pokaże mi wszystko. Mam nadzieję, że okryje przede mną uroki tego miasteczka, no i wyruszy ze mną na mały rekonesans sklepowy!
Jestem bardzo podekscytowana! Na pewno spędzimy świetny tydzień!